Grzyby w lesie
Ilu z nas zbiera grzyby i ile jest grzybów w Polsce?
Grzybobranie to jedna z ulubionych jesiennych aktywności Polaków. Szacuje się, że 43% z nas uczestniczy w corocznych grzybobraniach. W Polsce występuje ok. 4000 gatunków grzybów wielkoowocnikowych, z czego ok. 1400 stanowią gatunki jadalne. Przeciętny grzybiarz rozpoznaje około 15 gatunków grzybów. Naszymi ulubionymi gatunkami są prawdziwki, podgrzybki, kurki i koźlarze.
Gdzie i jak szukać grzybów?
Podczas grzybobrania, należy pamiętać o odpowiednim stroju – w lesie może być chłodniej niż w mieście. Warto ubrać kilka warstw, w tym jedną wodoodporną. Dobierz też dopasowane ubrania i wygodne buty. Pamiętaj o ochronie przeciw kleszczom – te niebezpieczne pajęczaki uaktywniają się i żerują już przy 5°C.
W lesie szukaj miejsc z nieuszkodzoną ściółką. Większość grzybów, które zbieramy żyje w mikoryzie z drzewami takimi jak brzozy, dęby, buki, leszczyny, sosny i świerki. Rozglądaj się uważnie pod ich koronami.
Król polskich lasów – borowik szlachetny
Niewątpliwym ulubieńcem grzybiarzy jest borowik szlachetny nazywany potocznie prawdziwkiem. Znalezieniu go towarzyszy nutka euforii niespotykana przy innych gatunkach grzybów.
Borowik szlachetny charakteryzuje się łagodnym smakiem i przyjemnym, grzybowym zapachem. Po uszkodzeniu nie zmienia barwy. Spodnia część kapelusza, czyli hymenofor rurkowaty może być biały lub żółty. Zależy to od fazy rozwojowej prawdziwka, żółty występuje u starszych owocników. Trzon borowika jest jasny, mlecznobiały z łagodnie zarysowaną siateczką.
Z czym można pomylić prawdziwka?
Nawet wprawieni grzybiarze mogą mieć dylemat z odróżnieniem jadalnego grzyba od trującego.
Przestrogą dla tych mniej rozważnych może być niemiecki mykolog Julius Schaffer. Specjalista, pomimo swojej wiedzy i doświadczenia, prawdopodobnie pomylił krowiaka podwiniętego z mleczajem rydzem i zmarł z powodu niewydolności nerek. Bardzo ważne jest więc rozsądne podejście do grzybobrania i zbieranie tylko tych owocników, co do których mamy całkowitą pewność.
Goryczak żółciowy Tylopilus felleus to grzyb stosunkowo często mylony z prawdziwkiem. Charakteryzuje się jasnożółtym trzonem, który w odróżnieniu od borowika szlachetnego, ma wyraźnie widoczną, ciemną siateczkę. U młodych owocników, rurki goryczaka są biało-różowe. Z czasem ciemnieją, jednak zachowują różowawy odcień. W miejscach uszkodzeń powstają ciemne, bordowe plamy niespotykane u prawdziwka.
Najbardziej charakterystyczną cechą goryczaka, jest gorzki smak, który możemy sprawdzić próbując koniuszkiem języka dowolnej części grzyba. Gorycz jest od razu wyczuwalna i nie sposób jej pomylić. Bez obaw, goryczak nie jest trujący, dlatego takie testowanie nam nie zaszkodzi, a jedynie uratuje dania przez nieznośnym, gorzkim posmakiem.
Szatan – czy taki straszny jak go malują?
Krwistoborowik szatański Rubroboletus satanas to gatunek owiany złą sławą. Przedstawia się go jako przenikliwego zabójcę podszywającego się pod smaczne prawdziwki i straszy nim mniej doświadczonych grzybiarzy.
Czy jest tak naprawdę? Absolutnie nie. Jest to gatunek niezwykle rzadki, współcześnie odnotowany tylko na 13 stanowiskach w całej Polsce.
Krwistoborowik szatański znacznie różni się od borowika szlachetnego nie tylko jasnoczerwonym kolorem trzonu i bordową siateczką, ale też charakterystycznym, zielonkawo-szarym kapeluszem. Ma on też specyficzne wymagania środowiskowe. Rośnie w słonecznych lasach bukowych, grabowych i dębowych, na glebach wapiennych, których w Polsce jest wyjątkowo mało.
W przypadku znalezienia takiego owocnika, warto go dokładnie sfotografować i wysłać zdjęcia wraz z lokalizacją do odpowiedniego Nadleśnictwa, które udostępni tę informację mykologom, a my tymsamym przyczynimy się do badania stanowisk tego niezwykłego grzyba.
Jak zbierać grzyby? Wykręcać czy wycinać?
Zdania na ten temat są podzielone, a badań brakuje. Grzyby, które lądują w naszych koszykach to tak naprawdę owocniki grzybni znajdującej się pod powierzchnią ziemi. Grzybnię tworzy wiele strzępek – niteczek o łącznej długości od kilku do kilkuset metrów. Jest to najważniejsza część „grzyba”. Zbierając owocniki nie wpływamy więc drastycznie na zmniejszenie się biomasy danego gatunku, bo jego większość ukryta jest pod ziemią.
Według niektórych grzybiarzy, wycinanie kapeluszy i pozostawianie fragmentów trzonków w ściółce może przyczyniać się do gnicia grzybni. Nie jest to jednak tak oczywiste, ponieważ grzyby zawierają szereg substancji chroniących je przed patogenami. Poza tym, gdyby owocnik nie został zebrany, to również mógłby zgnić razem z fragmentem grzybni.
Inny punkt widzenia przedstawiają przeciwnicy wyrywania i wykręcania grzybów. Uważają oni, że niszczy się w ten sposób grzybnię. Oczywiście, część strzępek zostanie naderwanych wraz z owocnikiem, jednak jest to marginalna ilość. Warto jednak delikatnie przykryć miejsce, z którego wyrwaliśmy grzyba, aby ograniczyć ewentualne przesychanie ściółki w tym miejscu.
Podsumowując, każda metoda ma swoje wady i zalety i trudno oszacować, która z nich jest znacząco lepsza od drugiej. Przy wyrywaniu warto przytrzymać drugą ręką ściółkę, aby zminimalizować ryzyko uszkodzenia grzybni. Jeśli natomiast wolimy wycinać owocniki, róbmy to tylko wtedy, kiedy mamy całkowitą pewność co zbieramy. Kształt podstawy trzonu, obecność lub brak pochwy może być ważną cechą diagnostyczną szczególnie u czubajki kani czy płachetki kołpakowatej. Podchodźmy więc do grzybobrania z rozsądkiem, ale też nie zapominajmy, że najważniejsze w tym wszystkim jest nasze dobre samopoczucie i miło spędzony czas na świeżym powietrzu. Mamy w tym roku prawdziwie złotą, ciepłą i słoneczną jesień, dlatego nie ma na co czekać, las nas wzywa.
źródła
- Kujawa A., Ruszkiewicz-Michalska M., Kałucka I., „Grzyby chronione Polski. Rozmieszczenie, zagrożenia, rekomendacje ochronne” 2020
- CBOS „Komunikat z badań. Uroczysty obrzęd grzybobrania” nr 143/2018
- Łuczaj Ł. „Dzika kuchnia” 2013
- J. J. Karpiński „Wyniki pierwszego etapu prac nad wyhodowaniem owocników borowika na pożywce w warunkach laboratoryjnych”