Ogród naturalistyczny, czyli jak dbać o bioróżnorodność w ogrodzie
Pokolenia przez lata przerobiły wiele stylów projektowania domów i miast, a co za tym idzie, także terenów zielonych, parków i ogrodów. Ogrody przydomowe pełniły różne role, od tej użytecznej, w której pielęgnowane rośliny służyły głównie za źródło pożywienia lub surowców do wyrobu lekarstw i kosmetyków, po reprezentacyjną, w której bogate kasty i władcy prześcigali się w tworzeniu coraz to bardziej nowatorskich, jak na swoje czasy, stylów, form czy sprowadzały nieznane dotąd, egzotyczne gatunki roślin, świadczące o zamożności właściciela ogrodu.
Ogrody kiedyś i dziś
Wpływ tych roślinnych wyścigów poprzednich pokoleń miał wpływ nie tylko na doznania estetyczne ówczesnych ludzi, ale także na ówczesną i współczesną przyrodę i dziką naturę. Część chętnie sprowadzanych przez naszych przodków roślin ozdobnych, stanowi dziś jedno z najważniejszych zagrożeń dla rodzimej flory i fauny, a także dla cennych przyrodniczo zbiorowisk naturalnych, takich jak lasy łęgowe będące jednym z najbardziej zagrożonych typów zbiorowisk w Polsce.
Przez wcześniejsze przypadkowe lub celowe zawlekanie roślin z różnych zakątków świata, dziś walczymy z połaciami nawłoci kanadyjskiej (Solidago canadensis), niecierpka gruczołowatego (Impatiens glandulifera), a także rdestowca sachalińskiego (Reynoutria sachalinensis) i rdestowca ostrokończystego (Reynoutria japonica) , które po zawleczeniu skrzyżowały się i stworzyły jeszcze trudniejszą do usunięcia hybrydę – rdestowca czeskiego (Reynoutria x bohemica).
Rośliny te zajmują siedliska, z których wypierają rodzimą florę, produkują olbrzymie ilości nasion, które łatwo się rozprzestrzeniają i zajmują coraz to nowe obszary. Walka z gatunkami inwazyjnymi pochłania olbrzymie ilości pracy i pieniędzy. Przykładowo, w Wielkiej Brytanii rdestowce stanowią tak duży problem, że działki z tymi roślinami są dużo tańsze, ponieważ konieczność ich usuwania jest tak pracochłonna i kosztowna, że odstrasza potencjalnych kupców.
Dziś, bogatsi w doświadczenie wiemy, że gatunki obce roślin mogą być zagrożeniem dla lokalnych krajobrazów, dlatego też współczesne trendy ogrodnictwa stawiają na gatunki rodzime. Jednym z popularnych obecnie stylów je wykorzystujących jest styl naturalistyczny.
Jak wskazuje nazwa, ogród naturalistyczny czerpie pomysły z natury – w ten sposób na nowo uczymy się lubić i akceptować nieidealne pokroje roślin, na nowo zachwycamy się pięknem babki lancetowatej i innych „chwastów”, a rabaty projektujemy tak, aby wyglądały jakby stworzyła je sama Natura, a nie człowiek – mieszamy zatem niewysokie byliny z wyższymi, pomiędzy wplatając trawy kępowe.
Naturalistyczny ogród – ozdobny i bioróżnorodny
Ogród naturalistyczny nie wymaga dużych nakładów pracy, ponieważ projektując go, dobieramy rośliny do stanowiska. dopasowując je do nasłonecznienia, rodzaju gleby i warunków atmosferycznych i klimatycznych. W ten sposób unikamy konieczności wymiany warstwy podłoża, stworzenia systemu nawadniania kroplowego czy ciągłego, obfitego nawożenia roślin. Oprócz tego ograniczamy presję chorób i szkodników, ponieważ rośliny rosną w najlepszych możliwych warunkach, co znacznie ogranicza stres roślin i ich podatność na zagrożenia.
Brzmi obiecująco, jednak musimy pamiętać, że wiążą się z tym także pewne ograniczenia. Przykładowo, mając mało zasobną glebę, musimy wybrać rośliny o niewielkich wymaganiach glebowych, które poradzą sobie w trudniejszych warunkach. Nie oznacza to jednak, że nasz ogród będzie wyglądał nieatrakcyjnie – przeciwnie. Tworząc nasadzenia z gatunków odpowiednich do stanowiska, mamy szansę na stworzenie spójnej, pasującej do siebie przestrzeni.
Ogród naturalistyczny – spójny element krajobrazu
W ogrodach naturalistycznych staramy się, aby ogród był przedłużeniem krajobrazu i był spójny z otaczającą okolicą. Benefity płynące z takiego ogrodu będą zauważalne także dla wszystkich pasjonatów przyrody – taki ogród jest przyjazny dla zwierząt, w tym jeży, drobnych gryzoni i ptaków, a także dzikich zapylaczy. Aby rzeczywiście uatrakcyjnić ogród dla fauny, warto zadbać o trzy piętra roślinności, czyli byliny, krzewy i drzewa, które będą odpowiednio służyć za miejsce żerowania różnych owadów i ptaków, tworzenia gniazd i kryjówek.
W takim ogrodzie z łatwością możemy spotkać jeża, który oprócz zacisznego miejsca, znajdzie w nim odpowiedni pokarm. Dobrze zaopatrzyć się również w poidło dla owadów i ptaków. Aby nasz ogród był bioróżnorodny, warto zadbać o zapewnienie owadom i zapylaczom taśmy pokarmowej.
Taśma pokarmowa to nic innego jak kwitnące po sobie rośliny przez cały okres wegetacyjny, czyli od wczesnej wiosny do jesieni.
Jak zaprojektować ogród naturalistyczny i jakie rośliny wybrać?
Jak już wiesz, w ogrodzie naturalistycznym stawiamy na rodzime gatunki roślin jednorocznych, dwuletnich, bylin, krzewów i drzew, dobranych pod konkretne stanowisko.
Naturalny ogród to także brak wyraźnych granic nie tylko między ścieżkami, poszczególnymi rabatami, a dalszym otaczającym krajobrazem i otaczającą przyrodą, ale także między rozróżnieniem chwastów od roślin ozdobnych.
Tym sposobem, w naturalnym ogrodzie podziwiamy nie tylko ozdobne barwinki, kaliny, trawy ozdobne czy zawilce, ale także pospolite dziewanny, maki, dzikie róże, brzozy, paprocie, bodziszki, a także kocanki, chabry, dziurawce, krwawniki i farbowniki.
W ogrodach naturalistycznych zapominamy o formowanych żywopłotach i fikuśnych formach szczepionych krzewów. Zamiast tego stawiamy na naturalne, luźne formy i pokroje drzew i krzewów.
Zamiast typowych ogrodzeń możemy pokusić się na przykład o wykonanie żywopłotu z wiklinowych witek, które z czasem się ukorzenią i stworzą gęsty płot. Inne krzewy, które sprawdzą się w ogrodach naturalistycznych to:
- śliwa tarnina,
- jarząb pospolity,
- dereń,
- dzika róża,
- czarny bez,
- forsycja pośrednia.
Krzewy te tworzą gęste, zaciszne zarośla, w których ptaki założą chętnie gniazda, a także skorzystają z ich jadalnych owoców.
Bujne zagajniki i zakrzaczenia to nie wszystko. Równie ważne są byliny i rośliny miododajne przyczyniające się do zwiększenia ilości pokarmu dla pożytecznych owadów w naszym ogrodzie, czyli powodują zwiększenie bioróżnorodności fauny. Takim swoistym magnesem na zapylacze może być:
- dzwonek karpacki,
- chaber wielkogłówkowy,
- farbownik lazurowy,
- mikołajek płaskolistny,
- macierzanka,
- ostróżka ogrodowa.
źródła
Droga Czytelniczko, Drogi Czytelniku!
Ten tekst nie ma jednego, konkretnego źródła. Powstał na kanwie moich doświadczeń, a także wykładów m. in. prof. dr hab. Magdaleny Szymury, prof. dr hab. Przemysława Bąbelewskiego, prof. dr hab. Katarzyny Wróblewskiej, wielu publikacji i książek autorstwa prof. dr hab. Łukasza Łuczaja, a także projektantki ogrodów naturalistycznych i twórczyni książki "The power of plants" – Lindy van de Lavior.